Mazury z okna autokaru

Mazury widziane z okna autokaru. Pochodzimy z Małopolski. Nasza Fundacja zorganizowała nam wyjazd na Mazury. Chwała im za to. Podróż autokarem trwała około 8 godzin. Był więc czas żeby przyjrzeć się zmieniająca mu się krajobrazowi. Już po minięciu naszej stolicy krajobraz zaczął się zmieniać. Teren stawał się bardziej równinny, zielony. Coraz więcej widać było pastwisk gdzie się pasał y lub odpoczywały stada dorodnych czystych krów. Aż miło było popatrzeć. U nas na południu trudno jest wypatrzeć na wsi pasującą się krowę. Niedługo nasze wnuczki nie będą wiedziały skąd się bierze mleko. Na pytanie pani w przedszkolu skąd się bierze mleko maluchy chórem odpowiedziały że ze sklepu. 2 spostrzeżenie to to że na mazurskiej ziemi są jeszcze stada bocianów. Jest tu dla nich sprzyjające środowisko. Dużo łąk i jezior. Fajnie było widzieć jak wśród leżących na łące krów przechadzają się dostojne bociany wcale się nie boją z dużych krów. W naszych stronach takiego obrazka nie zobaczymy. Także zabudowa wsi jest inna niż u nas. Jest jeszcze sporo drewnianych domów i stodół otaczanych kolorowymi ogródkami. Ma to swój urok. Dodam że w wielu gospodarstwach jest używana energia słoneczna. Na pewno wpływa to pozytywnie na środowisko. Nie zanieczyszcza atmosfery. Dużo lasów jezior zabytkowych zamków z czasów panowania zakonu krzyżackiego przyciąga wielu turystów. Warto przyjechać polecam.